- autor: Jula, 2013-09-09 20:27
-
Pierwszy raz w tym sezonie przed własną publicznością brutalnie zniszczyli marzenia przyjezdnych na wyniesienie 3 pkt.
Pierwszy kwadrans jeszcze niczego złego nie wróżył dla rywala. Natomiast chwilę potem strzał z dystansu oddał Karol Słomczewski, który był na tyle silny, że źle ustawionemu bramkarzowi piłka przeszła przez ręce i trafiła wprost do bramki. Następnie sędzia "wskazał na wapno" po faulu na Adamie Jędrzejewskim. Do wykonania "jedenastki" zameldował się Krzysztof Stasiak, który bezbłędnie posłał piłkę w samo okno. Kolejny gol w wykonaniu Rafała Nitkowskiego, to wolny po ziemi i piłka kolejny raz powędrowała do bramki. Z takim rezultatem zeszliśmy z pierwszej połowy. W dugiej Nasi zawodnicy nie "zwalniają obrotów", nacierają coraz bardziej. Presję odczuli goście i na błędy nie trzeba było długo czekać. Rożny w wykonaniu Jakuba Skonieczki i piłkę dotknął ręką rywal. Wynikiem tego, był kolejny karny, znowu Stasiak, bez pomyłki, strzał po ziemi i lewy dolny róg. Wymieniony wcześniej Skonieczka, po nieporozumieniu w przeciwnej drużynie, podwyższa prowadzenie. Kolejny futbolówkę do bramki załadował Kamil Konwent. Ostatnia bramka meczu należała do Artura Sobczaka. Start - LTP 7-0.
A jak trampkarze?
